Tuż pod Starymi Kiejkutami, nad przepustem przecinającym szosę wiodącą do Mrągowa obsunęła się skarpa. Było tylko kwestią czasu, kiedy zapadnie się nawierzchnia drogi krajowej, grożąc poważnym wypadkiem. Dzięki interwencji redakcji, która nastąpiła po sygnale naszego Czytelnika, szkoda jest naprawiana.

O krok od tragedii
Usuwającą się skarpa nad przepustem. Jej usytuowanie wskazuje Tomasz Rodzenko

USUWISKO

Pod Starymi Kiejkutami, zaraz za skrzyżowaniem z szosą wiodącą do Nowych Kiejkut, pod drogą krajową nr 58 znajduje się przepust zbudowany na rowie, który odprowadza wody gruntowe z okolicznych prywatnych działek do jeziora Wałpusz.

- Przepust jest niedrożny, a woda podmywa nasyp, po którym biegnie droga do Mrągowa – alarmował redakcję w miniony piątek Tomasz Rodzenko, gospodarz z Nowych Kiejkut.

Sprawa, jego zdaniem, jest poważna, bo grozi nawet obsunięciem się nawierzchni uczęszczanej szosy. W związku z tym interweniował telefonicznie w szczycieńskim rejonie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nic jednak nie wskórał.

ZAWALONY WLOT

Gdy zjawiliśmy się na miejscu, okazało się, że wlot do przepustu jest zawalony.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.