W Jedwabnie po raz kolejny rozstrzygnięto konkurs na rysunek o tematyce kobiecej. Swoje prace zgłosili m.in. twórcy z najodleglejszych zakątków świata. Jak co roku nie zabrakło rysunków śmiesznych, rubasznych i nasyconych śmiałym erotyzmem.

Kobieta w 308 odsłonach

RYSUNKI ZE ŚWIATA

Gminny Ośrodek Kultury w Jedwabnie od kilku już lat jest gospodarzem międzynarodowego konkursu na rysunek o tematyce kobiecej "Jaka bede". W tym roku zorganizowano go po raz dziewiętnasty. Wcześniej odbywał się on w Barcianach. Początkowo miał zasięg lokalny, potem wojewódzki. Dość szybko jednak zaczęły napływać na niego prace z zagranicy. Laureaci konkursu nie otrzymują nagród finansowych. Zamiast nich dostają zaproszenia do udziału w letnich plenerach w Jedwabnie i okolicach. Rysunki, które wtedy powstają, są prezentowane podczas sierpniowego Święta Chleba. Organizator i pomysłodawca konkursu, Mirosław Krzyśków z Kętrzyna zapewnia, że dla twórców to bardzo cenna nagroda oraz okazja do wyśmienitej zabawy.

Rozstrzygnięcie rywalizacji miało miejsce w sobotę 10 marca. Tym razem do organizatora wpłynęło aż 308 rysunków. Ich autorzy pochodzą nierzadko z bardzo odległych stron świata, takich jak Chiny, Iran, Azerbejdżan, Nigeria, Syria, Brazylia czy Kostaryka. Sporo prac zgłosili też nasi sąsiedzi - Ukraińcy, Czesi, Niemcy oraz Rosjanie. W tym roku w konkursowe szranki stanęła także po raz pierwszy mieszkanka Jedwabna Beata Jankowska. Wszystkie rysunki łączy jedno - kobieta. W większości ich autorami są mężczyźni, stąd płeć piękna postrzegana jest przez pryzmat męskich wyobrażeń, pragnień i doświadczeń.

KPINA, DYSTANS I EROTYZM

Rysownicy biorący udział w konkursie na ogół traktują panie z dystansem i sporą dozą ironii. Odwołują się też do licznych, występujących niemal w każdym zakątku globu, stereotypów związanych z rolą kobiet w życiu społecznym czy rodzinnym. Wiele spośród prezentowanych w jedwabieńskim GOK-u prac jest nasyconych dość śmiałym erotyzmem. Niektóre ukazują relacje męsko-damskie z dużą dosłownością, bez cienia romantyzmu. Nie brak też rysunków rubasznych, kpiarskich, odwołujących się do kobiecych wad i śmiesznostek. Taka tematyka może budzić kontrowersje, zwłaszcza w środowiskach feministycznych. Zapytaliśmy organizatora konkursu, czy nie spotkał się z zarzutami o propagowanie seksizmu i postaw wrogich kobietom.

- Nigdy się z tym nie zetknąłem. Myślę, że to kwestia podejścia do tematu. Jedna z działaczek ruchu feministycznego zaprosiła nas nawet, byśmy zorganizowali wystawę rysunków w Argentynie - mówi Mirosław Krzyśków.

Zanim ogłoszono wyniki konkursu, na scenie GOK wystąpił Jarosław "Jar" Chojnacki, który wprowadził publiczność w refleksyjno-poetycki nastrój, wykonując utwory do słów m.in. Adama Asnyka, Juliana Tuwima czy Anny Achmatowej. Słuchacze byli na tyle zauroczeni piosenkami barda, że zmusili go do bisu, opóźniając nieco rozstrzygnięcie rywalizacji rysowników.

WERDYKT JURY

Konkursowe prace oceniali laureaci ubiegłorocznych edycji. Wyniki ogłoszono w dwóch kategoriach - rysunek i satyra. W tej pierwszej za najlepszą uznano pracę Irańczyka Bahrama Nematipoura. Drugie miejsce zajął Ricardas Zdanavicus z Litwy, a trzecie Huseyn Soylu z Turcji. W kategorii satyra zwyciężył Jurij Kosobukin z Ukrainy. Drugie miejsce zajął Bernard Bouton z Francji, a trzecie Maja Tcholakova z Bułgarii. Jak co roku przyznano też nagrody specjalne. Za pracę o tematyce kobiecej wykonaną przez kobietę jury uhonorowało Małgorzatę Gnyś. Nagrodę za najsprośniejszy rysunek otrzymał Dariusz Wójcik. Co ciekawe, po ogłoszeniu wyników, zaproszeni goście gorączkowo wypatrywali wśród konkursowych prac właśnie tej jednej. Okazało się jednak, że na próżno. Nie została ona wywieszona ze względu na swoją frywolną treść.

(łuk)

2007.03.14

KOBIETA W 308 ODSŁONACH

(Kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć)

 

powiększ
powiększ powiększ
powiększ powiększ
powiększ powiększ
powiększ powiększ