Od dłuższego już czasu opisywaliśmy fatalny stan szczątkowego chodnika przy ul. Żeromskiego i nie mniej marną, przylegającą  do niego zatoczkę parkingową.

Chodnik z zatoczkąZgodnie z postulatami naszych Czytelników, domagaliśmy się remontu tych elementów, ale miasto odpowiadało, że nie ma  pieniędzy na takie roboty, że ma na głowie ważniejsze sprawy. Aż tu  nagle w połowie listopada pojawił się na ulicy ciężki sprzęt wraz z nim brygada pracowników i ruszyły prace renowacyjne. Choć „Kurek” optował za zlikwidowaniem chodnika na rzecz powiększenia zatoczki parkingowej, okazało się, że projektantowi udało się wygospodarować nawet dość szeroki chodnik bez  umniejszania miejsc do parkowania. Nie  zapomniano też o inwalidach – mogą oni postawić swoje samochody na początku i końcu zatoki.
Teraz, jak widać na zdjęciu, kierowcy chętnie parkują tutaj swoje pojazdy i to ciasno, że nie wciśnie się między nie nawet przysłowiowej szpilki. Jednak piesi, chyba z przyzwyczajenia, jakoś nie korzystają z nowego chodnika. Pozostaje on pusty, bo mieszkańcy wolą chodzić na zakupy po przeciwnej stronie.

ŁAWKA FAKIRA

Chodnik po drugiej stronie nie jest jednak w najlepszym stanie technicznym i teraz chciałoby się również i jego remontu. Płytki starego typu leżą nierówno, wskutek czego nawierzchnia jest wyboista, no i jakoś tak nie przystaje do współczesnych czasów. Przy okazji można by też wymienić przyuliczne ławeczki na nowe. Te, które tu stoją, są dość wiekowe i nie mają oparć. Jedna z nich, widoczna na poprzednim zdjęciu (w białym otoku), przypomina ławkę... fakira.  Aby zrozumieć o co chodzi, popatrzmy na jej siedzisko w dużym zbliżeniu. Teraz widać, że rosnące pod ławką krzaczki wystawiły swoje gałązki poprzez szpary między deskami, no i gdyby ktoś chciał przysiąść, mógłby sobie pokłuć wiadomą część ciała.  

 

PRAWIE CZYSTE SŁUPY

Na spełnienie opisanego wyżej naszego i Czytelników postulatu trzeba było czekać dość długo. Natomiast bardzo szybko doczekaliśmy się porządków na słupach ogłoszeniowych.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.